Dawno mnie tu nie bylo..to sie pilkarsko zrobilo;P a taki blog potrzebuje kobiecej reki! dlatego nekam m zeby zrobil w koncu jakies porzadne tlo itd...a co do porzadkow, to u mnie w domu tez w koncu na swieta sie kazdy zlapal za szczote, i jedziemy sprzatac. nawet moze z szafy pare bluzek wywale...w pracy tez porzadki..trosze czyszcza stanowiska, a ja tylko do polowy mam umowe. Na swieta lapie takie przybicie..najgorsza jestta swiadomosc ,ze w koncu bedzie ten dzien kiedy zrobi sie gorzej...i tak czekamy, jak w zdesperowanych na tornado, swoja droga to byl straszny odc, az mi sie zachcialo ogladac madzie, mimo ,ze madzia ta prawdziwa w bialym, sama, a mysz do wojska i czapa!
beznadzieja...ale w takie dni jak ten...
puszczam muzyczke, i musze powiedziec ze nawet po godzinach w pracy sie milej siedzi :)
środa, 5 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)